Dożynki rozpoczęły się mszą dziękczynną w miejscowej kaplicy. Następnie uczestnicy święta plonów utworzyli barwny korowód, który przeszedł przez miejscowość na stadion. Tam, po tradycyjnym ceremoniale dożynkowym, rozpoczął się piknik dla mieszkańców.

- To najważniejszy dzień w roku dla wszystkich mieszkańców. Dziękujemy rolnikom za ich pracę i trud, który wkładają w ziemię, po to, żebyśmy mieli ten chleb powszedni. Nasza gmina jest typowo rolnicza i na roli pracuje tu wiele osób - powiedział Jacek Smoliński, wójt gminy Białogard.

Pełniąca obowiązki starościny dożynek Magdalena Smagowska podkreśliła, że był to bardzo trudny rok dla rolników, jednak święto planów to mimo wszystko radosny czas: - W czerwcu czekaliśmy na deszcz, bo było bardzo sucho, a w wakacje - w okresie żniw padało i musieliśmy czekać na okienka pogodowe, by móc zebrać plony. Myślę, że rolnicy mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Kolejne prace na polach przyjdą nam już łatwiej.

Gościem dożynek był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, koszaliński poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Szefernaker, który podkreślił, że mimo trudnych czasów rolnicy zawsze są gwarancją bezpieczeństwa żywnościowego Polaków:

‍W tym kontekście, dzięki rolnikom Polska przeszła "suchą stopą" przez czas kryzysu covidowego i okres związany z wojną w Ukrainie. Mimo że był to trudny czas, to rolnicy i pozostałe osoby żyjące w małych miejscowościach kultywują tradycję dożynek, a my staramy się w nich uczestniczyć jak najczęściej.

‍