W poniedziałek (30 stycznia) oficjalne rozpoczęto procedurę przetargową na budowę S11 Bobolice - Szczecinek. Warta około półtora miliarda inwestycja będzie gotowa jesienią 2026 roku.

Oficjalne ogłoszenie przetargu na budowę odcinka drogi ekspresowej S11 z Bobolic do Szczecinka miało miejsce właśnie w Bobolicach. Miejsce jest nieprzypadkowe, bo do niego doprowadzona jest już nitka S11 samego Koszalina i stąd będzie zaczynać się fragment do Szczecinka. 48-kilometrowa część ekspresówki z Koszalina do Bobolic będzie przejezdna wczesną jesienią tego roku.

Do roku 2017 żaden rząd nie zabezpieczył finansowania całej S11 i dopiero rząd Beaty Szydło podjął takie zobowiązanie, czego efektem jest kończony północny odcinek trasy.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker mówił, że przyjęty kilka tygodni temu krajowy plan budowy dróg do roku 2030 zabezpieczył pieniądze na całą S11: od morza po Śląsk, o co mocno zabiegali parlamentarzyści PiS w rządzie i regionie.

Trasy szybkiego ruchu do 2025 roku będą już gotowe, budowa wspaniałego Cognitarium Politechniki Koszalińskiej rozpocznie się w tym roku, rząd dofinansował rozwój strefy ekonomicznej w Koszalinie aż 100 milionami złotych, właśnie został rozstrzygnięty przetarg na nowy dworzec kolejowy w Koszalinie, będziemy mieli też tutaj stałą bazę lotniczego pogotowia ratunkowego. To już się dzieje – podkreślał.

Finał budowy 24-kilometrowego fragmentu S11 z Bobolic do Szczecinka przewidziano na rok 2026. Droga zaczynie się za bobolickim węzłem drogowym i biec będzie długimi fragmentami właściwie śladem DK11. Oczywiście nie wszędzie, i nawet tam gdzie przebieg S11 pokrywa się z DK11 nie oznacza to, że będzie to przebudowa samej krajówki. Np. w okolicach Wierzchowa, gdzie będzie jeden z dwóch węzłów drogowych (drugi to Szczecinek – Północ), S11 przejdzie między zabudowaniami wsi a jeziorem Wierzchowo, stosunkowo blisko jego brzegów. A więc kilkaset metrów na wschód od obecnej „jedenastki” przecinającej Wierzchowo i zamieniającej dziś życie jego mieszkańców w koszmar. Ekspresówka dojdzie do Szczecinka w rejonie wspomnianego węzła drogowego ulokowanego nieco na północ od obecnego ronda, którym zaczyna się gotowa od 2019 roku obwodnica miasta w ciągu S11. W sumie powstanie tu 18 wiaduktów, dwie estakady, cztery mosty i trzy przejścia dla zwierząt. Do tego wspomniane obszary chronione, jeziora i bardzo trudne warunki geologiczne wymagające m.in. wielkich prac przy wymianie gruntów. Stąd szacowany wstępnie przed drogowców koszt tego odcinka ekspresówki może przekroczyć 1,5 miliarda złotych.

To ostatni odcinek realizacyjny S11 w województwie zachodniopomorskim. Fragment S11 od Koszalina do Bobolic jest aktualnie w budowie i będzie gotowy wczesną jesienią 2023 roku (wspólny odcinek S6 i S11 od Kołobrzegu do Koszalina funkcjonuje już kilka lat). Jeżeli chodzi o część S11 przecinającą Wielkopolskę, w tym jej północną część do Poznania, która najbardziej interesuje nasz region, to przygotowania są na różnym etapie. Tu przetargi zaplanowano na lata 2023/24, a wtedy ekspresówką znad Bałtyku do Poznania i autostrady A2 pojedziemy w roku 2028.